Bądź na bieżąco!



Zapisz się do naszego newslettera
i ciesz się najnowszymi informacjami
z Twojego regionu.

Od dziś będziesz wiedział(a) wszystko to, co dzieje się interesującego nie tylko w Twoim sołectwie lecz także w całej Twojej okolicy. Nie zwlekaj, zapisz się już teraz!

zapisz się
Bądź na bieżąco!
zapisz się Zapisz się do naszego newslettera i ciesz się najnowszymi informacjami z Twojego regionu.
DZIŚ:
piątek,26 kwietnia
Imienieny:
Maria, Marcelina, Marzena
dziś
pogoda_1
°C
jutro
pogoda_2
°C
Wyznacz trasę swojej podróży
1
2
HISTORIA I KULTURA CHOCIELEWKA
obrazek
Obecna wieś Chocielewko dawniej podzielona była na dwie części: zachodnią – Chocielewo niem. Chotzlow i wschodnią – Witoradz - niem. Vitröse. Pierwotna nazwa Chocielewa była bardzo zmienna i wymieniana, jako Kodzelaw, Kozelow, Chotzelow, Gutzelow, Chuslau, Koszczelawe i przed rokiem 1945 Chotzlow.
Pierwsze zapiski o miejscowości pochodzą z lat 1335-1341 i stanowiły one wówczas dobro przyboczne Redkowic. Najstarszym rodem szlacheckim był tu Pirchów (Pierzchów), który był właścicielem majątku, prawdopodobnie już od roku 1523. W 1658 roku Pirchowie reprezentowali Chocielewko podczas hołdu Benedykta i Jerzego Pierzchów. W 1640 roku Jerzy Pierzcha wzniósł tu luterańska kaplicę i wymógł na swoich poddanych uczęszczanie do niej.
Między 1784 a 1794 rokiem pojawili się tu von Breitenbachowie jako współwłaściciele majątku. Opis Brüggemanna sporządzony w 1784 roku przedstawia Chocielewko, jako wieś położoną nad rzeką Łebą posiadającą folwark, 4 chłopów, 5 zagrodników, 1 nauczyciela i 12 domów, a także kaplicę grobową z cmentarzem, gdzie mieszkańcy Chocielewa i Witoradza chowali zmarłych.
W końcu XIII wieku zmarła kapitanowa von Hoym – ostatnia z rodu Breitenbrach, równocześnie zakończyło się panowanie obu rodzin współwłaścicieli Chocielewka.
W 1804 roku, jako jedynego właściciela wymienia się Köhna von Jaskiego, który był szczególnie aktywny w powiecie lęborskim, w tworzeniu Landwehry w 1818 roku. Majątek Chocielewka szacowano wówczas na 14000 talarów. Potomkowie Köhna von Jaskiego utrzymywali tę posiadłość do roku 1836, a następnie sprzedali ją Wilhelmowi Kaiserowi. Jako ostatnich właścicieli przed rokiem 1911 wymienia się: Jana Fryderyka Wilhelma Kaisera, w roku 1876 wdowę po nim, w 1897 roku Eugenie Kaiser i od 1 VIII 1905 roku Jerzego von Zitzewitz.
Do roku 1911 Chocielewko było okręgiem folwarcznym, zaś w roku 1911 dobra te nabyło Pomorskie Towarzystwo Rolnicze, aby podzielić je na gospodarstwa indywidualne.

Dawny Witoradz był też nazywany krótko (po II wojnie światowej) Chocielewkiem. Była to stara osada sprzed zaboru krzyżackiego. Na podstawie dokumentu mistrza zakonu Dytryka z Altenburga z około 1335 – 1341 roku można stwierdzić, że mieścił się tu wiecowy ośrodek opola (dawna gmina). Nazwę tej miejscowości zapisywano różnie: Witoradze, Wythorcze, Withoradze, Witoradze, Witorcze, Witröse, Witoradz.
Pierwsze wzmianki dotyczące właścicieli Witoradza pochodzą z roku 1658, którymi wówczas byli Pirchowie. W roku 1756 większość Witoradza była w rękach Króla, Naczmiera. Do roku 1778 Witoradz, należał do ziemi lęborsko – bytowskiej, a następnie został przekazany w lenno elektorowi brandenburskiemu Fryderykowi Wilhelmowi. W roku 1778 ówczesny właściciel Bogusław Fryderyk Breitenbach otrzymał oczynszowany zapis państwowy na założenie fermy mlecznej, zbudowanie młyna, meliorację mórg i mokradeł.
Już od roku 1879 zastanawiano się nad złączeniem Witoradza i Chocielewa w jedną miejscowość. Jednakże nieformalny podział na Chocielewko Górne (Witoradz) i Dolne (Chocielewo), trwa do dziś.

Cmentarz w Chocielewku Górnym nie jest łatwo znaleźć. Może dla tego, że dawna droga dojazdowa jest zarośnięta, a wjazd na nią rozkopany. Trzeba odrobinę wysilić się i dojść brzegiem lasu. Ale warto. Na terenie cmentarza czeka na nas duża ilość starych drzew obrośniętych bluszczem. Niewielka ilość młodszych drzew tylko pozytywnie wpływa na widok ogólny. Głównym punktem cmentarza jest kaplica cmentarna wspomniana w opisie powyżej. Zachowała się w znośnym stanie. We wnętrzu spora ilość gruzu z zapadniętego stropu łukowego. Ślady na frontowej ścianie kaplicy wyraźnie informują, iż pokryta była dwuspadowym dachem o konstrukcji drewnianej pokrytej dachówka ceramiczną. Przed wejściem do kaplicy fragmenty epitafium. Niestety nie do odczytania. Niewiele też zostało na terenie cmentarza. Kilka kamiennych podstaw krzyży. Dwa nagrobki o mennonickim pochodzeniu. Dwa metalowe słupki świadczące, iż są częścią krzyży kaszubskich.
Chocielewko Dolne miało cmentarz świadczący, że wieś była ludna i zamieszkała od dawna. Teren o wymiarach około 15x25m z trzech stron obrysowany drogami. Dwie granice wyznaczają wały ziemne. Większość terenu gęsto pokryty grobami. Przy jednym z większych grobów zachował się element metalowego płotu z rozetą kwiatową w centralnym punkcie. Piękna kowalska robota. Pomiędzy licznymi nagrobkami rosną drzewa zapewne tak stare jak sam cmentarz. Niestety trudno ustalić, kto został tutaj pochowany. Z jedynych ocalałych fragmentów tablicy odczytać można " rentengutsbesitzer - właściciel majątku ziemskiego, emeryt", oraz jego nazwisko "Stricker".

Dzięki przypadkowemu poszukiwaniu udało się odnaleźć jedną tablicę w dość dobrym stanie. Upamiętnia ona:
Hubert Lietzow *6.4.1890 + 19.11.1938



W roku 1640 właściciele terenu, ród von Pirch, wybudował kaplicę luterańską w Chotzlow. Do roku 1915 rozwinęła się jednolita gmina, a jej mieszkańcy życzyli sobie by nazwano ją MACKENSEN. Feldmarszałek generalny August von der Mackensen przyzwolił na to. Jego druga żona pochodziła z Janowic, gdzie i feldmarszałek mieszkał.
Już w czasie I wojny okoliczni chłopi zebrali kilka tysięcy marek na budowę kościoła. Po I wojnie światowej von Mackensen wrócił z niewoli. Przy jego wsparciu i pomocy wzniesiono KOŚCIÓŁ PAMIĘCI według planów nadradcy budowlanego Kicktona. Po czteroletnim okresie budowy (1922-1926) konsekrowano go w 100 rocznice urodzin matki Mackensena. W czasie robót budowlanych tragiczną śmiercią zginął młody robotnik. Jego grób znajduje się przed kościołem. W kuli na szczycie wieży znajdowały się dokumenty z czasu budowy. Kamień polny użyty do budowy wieży miał powierzchnię mozaikową za złotymi literami i lazurowo-niebieskim tłem: "Nie zapomnijcie o wiernych zmarłych..." Później tekst usunięto - zachowały się resztki mozaiki.
Każde okno kościelne przypominało w kunsztownych obrazach i porywających sentencjach o zwycięskiej armii Mackensona. Kościół był prosty w formie, ale jego kolory i wyposażenie bardzo efektowne. Wszędzie występował Żelazny Krzyż, jako symboliczna ozdoba. Gwiaździste sklepienie prezbiterium utrzymano w barwach Gdańskich Huzarów - szarej, białej, czarnej, czerwonej. Dzwony von Mackensen poświęcił swoim najbliższym - pierwszej żonie, von Horn, z którą miał czworo dzieci, matce oraz drugiej żonie Leonie. Na dzwonach umieszczono następujący tekst: "Nie zapomnijcie o wiernych zmarłych! Módl się i pracuj! Chwała niech będzie Bogu na wysokości!" Jeden z przyjaciół Mackensena zakupił organy z kościoła garnizonowego w Bydgoszczy i podarował je gminie. Oprócz właściwego pomieszczenia służącego do odprawiania nabożeństwa kościół posiadał nastrojową halę ku pamięci poległych. Tutaj tez znajdowała się płaskorzeźba
w drewnie z nazwiskami poległych żołnierzy z wioski.
Kościół czasy powojenne zniósł bardzo dobrze. Zachowały się wszystkie oryginalne witraże! Tylko z dwóch usunięto teksty. Na witrażach przy ołtarzu zachowały się nazwiska fundatorów. Nawet piec w prezbiterium informuje nas, że wyprodukowano go w Berlinie. Witraże wykonane zostały w uznanej wówczas manufakturze Puhl & Wagner, Gottfried Heinersdorff z Berlina. Nie zachowała się płaskorzeźba ku czci poległych.

Nieprawidłowy link do filmu.

GALERIA ZDJĘĆ
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy
Dodaj komentarz

UWAGA! Dodawanie komentarzy tylko dla zarejestrowanych użytkowników. ZALOGUJ SIĘ | ZAREJESTRUJ SIĘ